Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /ccc/wp-content/plugins/revslider/includes/operations.class.php on line 2858

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /ccc/wp-content/plugins/revslider/includes/operations.class.php on line 2862

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /ccc/wp-content/plugins/revslider/includes/output.class.php on line 3708
Attila Valter kończy Tour of Antalya na trzecim miejscu w klasyfikacji generlanej – CCC Sport Team

Attila Valter kończy Tour of Antalya na trzecim miejscu w klasyfikacji generlanej

Attila Valter zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour of Antalya. Składający się z 4 etapów wyścig wygrał Szymon Rekita (Leopard Pro Cycling) 

– Chciałem bardzo podziękować kolegom z ekipy, za pracę, jaką wykonali dla mnie podczas ostatniego etapu Tour of Antalya. Trasa była płaska, a różnice w generalce niewielkie. To nasz wspólny sukces – powiedział Attila Valter.

Ostatni etap Tour of Antalya był dedykowany sprinterom. W ciągu pierwszej godziny wyścigu od peletonu oderwało się trzech zawodników, którzy stopniowo powiększali swoją przewagę nad grupą zasadniczą. Wśród nich był m.in.  James Fouche (Team Wiggins Le Col) który jako pierwszy zameldował się na premii górskiej. Po przejechaniu 100 km ucieczka została doścignięta. Następnie, odjechała grupka 6 – 7 kolarzy. Oni z kolei zostali złapani na ok. 20 km przed metą i doszło do finiszu z grupy. Etap wygrał Roy Jans (Corendon-Circus) 

Głównym zadaniem zawodników CCC Development Team była praca na rzecz Attili Valtera. Węgier po królewskim etapie Tour of Antalya wskoczył na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Różnice między zawodnikami były jednak niewielkie, a trasa ostatniego etapu nie była łaskawa dla górali, dlatego kluczem do obrony trzeciego miejsca na podium była odpowiednia współpraca. I z tej współpracy wszyscy zawodnicy CCC Development Team wywiązali się znakomicie. 

– Mam wrażenie, że chłopcy pracowali na mnie jeszcze ciężej niż w sobotę, kiedy udało mi się wskoczyć na trzecie miejsce na podium. Osłaniali mnie od wiatru, a kiedy próbowali odjeżdżać jacyś kluczowi, dla klasyfikacji generalnej zawodnicy, za chwilę w pościg ruszał ktoś od nas. Dzięki temu nie udało się odjechać nikomu, kto mógłby zagrozić mojemu miejscu na podium – opowiadał Attila Valter. Węgier dodał, że gdy miał defekt na 93 kilometrze, swoje koło oddał mu Patryk Stosz. 

Dzięki pracy ekipy Valter finiszował na bardzo wysokiej pozycji. – Jakieś 500 metrów do mety, sprinterzy ostro walczyli o pozycję. Zostałem popchnięty przez jednego z zawodników i zobaczyłem, że mój rower jest uszkodzony. Nie byłem w stanie na nim jechać, ale po chwili pojawił się Kamil Małecki, który oddał mi swój rower – relacjonował Valter. Ponieważ defekt miał miejsce w tzw. “strefie ochronnej”, Attila Valter otrzymał ten sam czas, co zwycięzca etapu. 

– Po raz pierwszy byłem liderem i muszę przyznać, że przez pierwsze etapy byłem lekko zestresowany. Czułem na sobie olbrzymią odpowiedzialność. Na szczęście z każdym dniem byłem coraz bardziej pewny swoich szans. Chciałem bardzo podziękować za zaufanie naszemu dyrektorowi sportowemu oraz jeszcze raz chłopakom z ekipy. Jestem ogromnie szczęśliwy – dodał Attila Valter.